Komiksy

Zaczęty przez Denethor, 2002-05-31 20:45:04

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Denethor

Wszyscy chyba kiedyś czytali komiksy ja jestem ich niezmiernym fanem te walki mutantów superbohaterowie i ich heroiczne czynny to jest coś.
Moje ulubione komiksy to:
Batman
Spiderman
X-Man
Kaczor Donald ;D
Mój kolega robi amatorskie produkcjw może uda mi się zeskanowac jego najnowszy produkt pod tytułem "Obciągara" (Bardzo sprośny komiks)

Biernath_John

PRODUKT. Czytajcie PRODUKT.

Powinni mi za reklamę płacić

Express

2002-05-31 22:36:47 #2 Ostatnia edycja: 2002-05-31 23:10:34 by Biernath_John
Uwaga, bedzie dlugo, ale na temat:


Moim prywatnym zdaniem wszelie komiksy typu Costam-man to sie nadaja do uzycia w ubikacji (zeby nie bylo niedomowien - w kiblu mozna tez czytac, ale nie o tym mowa :)).
Moze jestem nieco starszy od wiekszosci ludzi na forum (chyba tylko Greybrow jest starszy) i wychowalem sie na czyms zupelnie innym - Tytusy, Kajko i Kokosz, Kapitan Zbik (raczej slabe, ale i tak czytalem). Tytusa probuje reanimowac wirtualna polska, ale to co Papcio Chmiel zrobil ze starymi ksiegami... masakra. Fakt - PRLowska propaganda sie wdarla do tych komksow, ale mialy klase. Tak samo z KiK - juz prawie zapomnianych niestety. Tytus i KiK jak dla mnie sa niedoscignione.
Potem jeszcze byl "Komiks" i tym podobne, a wiec Funky Koval, Pelissa, Yans itd. To juz nie to samo, ale o czyms byly te historyjki, niezle byly - wiec sie je "polykalo".
Przypadkiem sie zlozylo, ze dzis zaczalem sobie przypominac komiksy z serii "Ladowanie w Andach" - wg. (a raczej na pewnej podbudowie) Daenikena (nie mam wszystkich czesci wiec ciezko mi sie polapac :) ); Cala opowiesc swietnie wkomponowana w historie Ziemi (glownie biblijna ale nie tylko), choc zasluga to glownie Daenikena.
Nie sposob zapomiec o Thorgalu - szukalismuy kolejnych czesci, wyczekiwalismy ich w napieciu, podobnie jak Szninkla tych samych autorow. Ale powstajace teraz kolejne czesci (teraz, bo juz dogonilismy zachod) sa naprawde duzo slabsze. Historia jest juz przekombinowana.

Odgrzewanie: Napisalem, ze Tytus zostal reanimowany.
Niestety nie tylko. Dlaczego niestety? Wydawnictwo Egmont (gigant na rynku komksow) odgrzalo pierwowzor KiK - Kajtek i Koko. Czytalem to kiedys bez koloru odbite na xero, "zdobyte" przez brata kolegi od kolegi kuzyna itd.
Teraz sa (podobno) piekne zeszyty, kolorowe z wodotryskiem i autoalarmem. Tylko co z tego, kiedy zostala pocieta sama historia? Brak czesci (sporej) obrazkow, historia jest porwana i nielogiczna. Dlatego wlasnie - niestety.
Przez chwile (chyba, bo wydaje mi sie ze szybko zniknal z rynku) probowal sie ukazywac KRON - pare ciekawych rzeczy pokazali, przede wszystkim: sprobowali dokonczyc "Ladowanie w Andach" (bo jeden album nigdy sie w Polsce nie ukazal - a moze sie myle?). Szkoda ze na probach sie skonczylo.


Dzis juz wlasciwie nie wiem co sie pojawia na rynku nowego (bo *manow nie licze, nowe one byly przed wojna w Stanach), nie interesuje sie tym, czasem tylko odgrzewam starocie. Moze i powstaje cos wartosciowego. Ale niestety mowi sie (i widzi na wystawach) tylko o *manach i mandze. W nawale "tworczosci" amerykanskiej i japonskiej prawie zapomniano o komiksie europejskim i takze - polskim.

A szkoda.

-----------------------

Tak więc powtarzam: PRODUKT 8) <---------- BJ

Jaras

ano tytusa to chłonąłem jak ciuchy w lumpeksie - kilogramami. podobnie było z thorgalem. jednak nie zauważyłem, żeby coś się w branży zepsuło. ja po prostu przestałem dawno temu je czytać. nawet nie pamiętam jak to się stało. nagle koniec i chuh. ale raz na jakiś czas dorywam w swoje łapska coś piknego...LOBO.

goku_kubas

Tjaa....Tytusa to się czytało, a ponatto:

-Dragon Ball
-Cześć Michel
- Kaczor Donald :)
- Dr. Slump
- Asterix & Oberix
- Manga Mix

wiraqcza

Oj, widze że z komixami too na bakier jesteście.
Oczywiście, że *-many to kupa, oprócz kilku naprawdę perełkowych spraw (pojedyncze albumy) np. większość Mega Marveli (Np. Spider-Man Todda MacFarlane'a - to koleś który narysował i wymyślił Spawna, a oprócz tego wyreżyserował klip Korna Freak on a leash, oraz przecudowny "Do the evolution" Pearl Jam).
Poza tym jest kilku rysowników amerykanskich którzy dla komiksu zrobili naprawdę dużo - Simon Bisley - jego Lobo to dzieła sztuki...                        
                                           Mike Mignola - porażający mrok w jego kresce, poczytajcie sobie Hellboya.

Komiksy polskich autorów - Grześ Emigrant, Papcio Chmiel to faktycznie elementarz komiksiarza. A Żbika cenię chociażby za wspaniały socrealistyczny klimat.

Autorzy współcześni - Owedyk "Prosiak" - "Ósma Czara" - upadek wizji raju w postapokaliptycznym świecie, naprawdę wymiatające.
Tegoż rysownika - "Ratboy" polski superbohater, człowiek szczur a w dodatku oiowiec... Walka z MacDonaldem i takie tam.

Aha, CZYTAJCIE PRODUKT - dziwnym nie jest, nie student???
                   


natas

polski komiks umarl
i tak naprawde nigdy nie zyl
te kwydawane w stanach to moze i jest badziewie jesli chodzi o przekazywane tresci, ale to one tworza specyficzna KULTURE KOMIKSU
caly klimat
polskie komiksy?
nie ma czegos takiego jak dobry polski komiks

Biernath_John


Greybrow

Well no cóż itp
Lobo kurde balans ! ! ! mam wszystkie polskie numery  8)
"małe co nieco" z resztą jest na mojej stronie
andy, atlantyda, czaszki jakieś, odkrycie ameryki, yansy, zabijanie saperką, binio bil wycinany ze świata młodych, o kleksie nikt nie mówił...
Z zagranicznych to mam tego na metry. Zacząłem od wydań specjalnych z Lobo, potem Punisher, potem reszta.
*many nie są takie do końca złe, choć pierwsze wrażenie jest raczej dziwne. Pamiętam jak się śmialiśmy z BJ'em z X-cutioners song czy jakoś tak. A potem zaczęliśmy czytać :)
snikt kurde bele

Biernath_John

X-ecutioners song, ech pamietam, to był pierwszy XMen z którego skumałem cokolwiek. Ale do wilqa to nie ma porównania...

Durbik

Z *-manów tak naprawdę podobał mi się 2/92 spidermana, walczył z człowiekiem-murem. Z tyło był spis wszystkich jego wrogów, już w 92 lałem przez godzinę z tego - np. Nosorożcoman.

- Wilq
- Pokolenia (aaaaahhhh)

Znaczy ogólnie produkt. Wspominam ciepło LOBO no i oczywiście moją kolekcję komiksów gigantów od 1991 do 2001 (wszystkie - może któś chce kupić?). Kolesie przemycali fajne rzeczy pod tzw. płaszczykiem.
Odwiedź wiz8.prv.pl, pierwszy polski fansite o Wizardry 8.

Gielas

Produkt jest zdecydownie najlepszym komiksem (jeśli tak to można nazwać) na polski rynku. Likwidator, pokolenia a przede wszystkim Wilqu to jest to:)
Lobo też jest świetny, chociaż ostatnie zeszyty nie dorównją tym pierwszym:(
He,he Giganty też miło wspominam, zawsze je przy zupie czytałem:)
Pamiętasz durbik takie teksty jak: "Wardband Kupe" albo "-Jak mam ci podziękować  -Możesz mi postawić loda( w tym momencie Donald puszsza oko)", ech:)))))))))  

wiraqcza

2002-06-04 22:32:01 #12 Ostatnia edycja: 2002-06-05 05:52:34 by Biernath_John
Cytat: natas w 2002-06-01 22:41:25nie ma czegos takiego jak dobry polski komiks



A czym powinien się według ciebie charakteryzować dobry polski komiks???

jak dla mnie komiks polski nihdy nie byl w lepszym stanie. Ilość i jakość wydawanych komiksów się zwiększa. Coraz więcej dobrych rysowników i scenarzystów. Mnóstwo zinów... Nie wiem dlaczego uważasz że polski komix umarł.

----------------

dzieje się tak, bo Egmont uratował polski rynek komiksu, co myślisz Aragorn?

[VT].:nomind:.

2002-06-08 13:21:55 #13 Ostatnia edycja: 2002-06-08 13:53:39 by Durbik
Hehehe no Lobo to oczywiscie klasyka.
costam-many totalnie omijam, no chyba ze sa to rysunki mojego kumpla, Piwo, na przyklad czlowiek-kufel..

Najza*ebistszym komiksem jest dla mnie jednak Johnny The Homicidal Maniac - widzieliscie to, albo inne dokonania Vasqueza ? (np 'i feel sick')

Z innych niezlych to 'W poszukiwaniu odpowiedzi' :)), i 'Witchblade' hehe, 'Flinch' tez bywa niezly.
.: [VT] no!mind :.    ::The High Council Of Steven,  Vermis Templari Liero Clan ::
Disco per Spiritum Sanctum: sum homeopate. Haec veritas est. Hihi crede et mendum in aeternitate viva zwei [ruf mich an!!]

[VT] Patrys

uwielbiam takie cuda, jak "jesz jeży", "produkt" (pokolenia, dresslife, lol) i "lobo", a jak ktos nie lubi lobo, to ma pecha, bo "wkurzyl wazniaka" - "bujaj sie, fajansie" (przeklenstwa z lobo kladly mnie na lopaty)
Patrys
The High Council of Seven
Vermis Templari