Wiadomości

Przede wszystkim to nie będzie Fallout, być może dobry postapokaliptyczny FPS ale nie Fallout.

Koniec

Widzę że frekwencja dopisała

O, jak serwer stoi to by wypadało wbić i się grać wreszcie nauczyć. Kiedyś to sprawdzę.

Dobrą formą reklamy byłyby jakieś takie Ligowe Treningi or sth, idea byłaby taka żeby postawić jakiś serwer i po prostu na nim grać, tyle że robić to co jakiś czas (chociażby w weekendy) i regularnie. No i pokazywać że Liga Liero to żyjąca społeczność a nie 666 Obelixów którzy piszą raz na jakiś czas bo mają mało czasu/trudności z wypowiadaniem się/sklerozę or sth. To podstawa, a kiedy nowi już będą to można rzeczywiście zacząć coś robić dla nich. W praktyce to ilu jest tu użytkowników których można uznać za totalnie zielonych? Takich co mają gdzieś jak się robi moda a bardziej woleli by wiedzieć jak się go odpala i jakie są (to tylko taki głupi przykład, ale mówi prawdę).

No i stos nowych inicjatyw, pomysłów, reklam, grania itd... tylko jest jeden problem - kto byłby w stanie się tego wszystkiego podjąć ?

Odniosłem to samo wrażenie co Guth. Bardziej do tego pasuje nazwa w stylu "Podstawy-gimpienia-a-tworzenie-mega-ubogich-map-do-gusa-nie-wiadomo-ktocopoco-i-nie-czytajcie-tego-bo-mi-się-nie-chce-rzechój-amen." a przydatność zawartej tu wiedzy nijaka. Sam z tego nic nie zrozumiałem a przecież powinienem, w końcu uczę się obsługi Gimpa i nigdy nie mapowałem pod Gusanos.

Inicjatywa ciekawa, karta fajna, aczkolwiek nie wiem czy nie wyjdzie z tego tyle co z Liero RPG.

Imho poczekam na jakiekolwiek szersze info aby oceniać, za to wydaje mi się nie wiem czemu że 80+1 kart to lekka przesada.

Jakbym miał możliwość zapłacić (i mieć pewność że nie zajedzie mnie stos 1337 pr0, muahahaha) to bym zapłacił nawet i 15 ku chwale Gusanos!

Może OTuje ale co mi tam...

Tak więc aby wypróbować radę wujka wreszcie zachciało mi się zassać promode 124 i patcha, no to patchuje, włączam moda, /addbot i okazuje się że zaraz po respawnie bot ginie z niewiadomych przyczyn "by anonymous". A że żadnego serwera wtedy nie było więc postanowiłem napisać.

Czynnik farta to prawdopodobieństwo, jakie mamy na to że trafiając wroga przez przypadek doprowadzimy do jego śmierci.

To zróbcie 666 railgunów które różnić się będą kolorem wiązki i po sprawie -_- . Z czego by się nie strzelało, i tak istnieje możliwość zabicia przeciwnika przypadkowym strzałem wiec o co chodzi? Imo to zależy nie od dmg tylko od celności, ale obniżając celność zrobicie niegrywalny mod.

Tymczasem zmniejszanie dmg doprowadzi najwyżej do tego że fani granatów itp. będą nimi częściej rzucać a fani szybkiej rozgrywki będą emigrować na inny serwer, reszta będzie się irytować bo nagle ich ulubiona broń zachowuje się inaczej i muszą w środku rozgrywki zmieniać tempo. Taka moja opinia.

BTW. Fajny plakat ale trochę... dziwny?

EDIT - sry, poczytałem wiem o co chodzi z botem, za błędy serdecznie żałuję.

Na jakiejś dziwnej płytce a dziwnymi rzeczami znalazłem kupę gierek, a że rzechoj wtedy byłem no to zacząłem sobie te gierki przeglądać, no i wpadłem na Liero - jedyną perełkę w morzu Shitu.

resztę z g00glami itd możecie sobie dopowiedzieć bo chyba prawie każdy tak miał.

Nie no, LMAO jak to zobaczyłem, takiego HaRdKoRa to żem w życiu nie widział, sama próba rozpoznania WTF kończy się śmiercią kliniczną na godzinę z powodu niedowładu gałek ocznych...

Nie no, Rozpierd, to dobrze że masz chęć coś tworzyć ale rób to poprawnie a nie po lamersku, przepisując wszystko z innych stron i tak jakbyś chciał jak diabli ale nie mógł z powodu braku obu rąk.

KARTA STAŁEGO GOŚCIA

A może jeszcze stałego klienta?

BTW co do Hardcore Liero
Ja grałem w podstawówce na informatyce pod okiem nauczycielki (lekcja z arcyważnego PAINTA którego bez pół roku lekcji w szkole nie zrozumiesz rzehój według jej argumentacji), najlepsze było to że siedziałem zaraz obok jej komputera a ona zupełnie nic. Jeszcze dziwniejsze było to że po wyłączeniu Liero, Windowsa szlag trafił (gry to ZUOOOO N' Hail 98!! Już nam więcej grać w ogóle nie pozwalała).

[Generalny Zamysł]

Zrobiłem se mapkę.

http://www.sendmefile.com/00615957

Generalnie nie przykładałem się do wyglądu mapy, chciałem dowiedzieć się czy w ogóle dobrze kombinuje z ogólnym projektem a wygląd pomęczę w wersji ostatecznej (jeżeli taka powstanie).

Generalny Zamysł
- Zrobić mapkę na której liczyłaby się trochę zręczność i zdolność wykorzystywania linki, dać jednocześnie trochę ciasnoty i swobody naraz.
- Żeby gracze się ganiali (dlatego niektóre ścianki są takie cienkie i stanie w ich sąsiedztwie grozi kuku).

Co myślę że zmienić?
- Bunyhoppy w dolnych rogach chyba są trochę dziwne, no i nie wiem czy to na pewno był dobry pomysł je robić ze special rocka. xD
- Naprawdę się zastanawiam czy nie lepiej by było gdybym tą kulkę po prawej zamienił na następną półkę.
- Zastanawiam się czy nie zmienić ciut tej struktury na środku.
- Czy jest sens robić w kolcu pod "Dziwną Strukturą" otworki do strzelania i czy wogóle jest sens zostawiać ten kolec.

Co prawda był jeden taki temat ale tam dyskusja sprowadzała się do "pomurz mi!", tymczasem tutaj poprosiłbym o jakieś dobre rady dla mnie i ewentualnych innych początkujących MapMakerów (o ile inni tacy istnieją...)

Mam osobiście takie pytanie - jak powinna wyglądać dobra mapa

Wiadomo że jedni wolą hardkorowe mapy pokroju Deathruw gdzie przeszkód w lataniu nie ma prawie wcale wcale (sufit się nei liczy) a inni równie dobrze bawią się ryjąc w piachu na randomie, ale jednak czasami zdarza się przypadek że ani jedna ani druga grupa mapkę odrzuci i oleje, tak więc - bajerować w 666 tuneli/korytaży/mało miejsca/whatever czy nie? ja osobiście jestem zwolennikiem otwartych map gdzie można wykorzystać linjutsu ale chciałbym też usłyszeć wasze zdanie na ten temat.

No i jeszcze jedno - mapować "pod natchnieniem" czy wcześniej mieć plan taktyczny i 12 alternatyw?

Na moim sprzęciku (Intel Core2Duo 2.66ghz, 2 giga ramu i grafika ATI Radeon Sapphire HD 3850 512mb) wygląda piknie, chociaż i tak potrafi lekko przyciąć na zbyt dużym zbliżeniu przy wielkiej bitwie (albo wybudowaniu zbyt wielu wyrzutni SAM xD)

co do 80 zł - WARTO, jak diabli, tak dobrej strategi to przez parę ładnych lat nie będzie (i Star Craft 2 tego nie zmieni)

Co robią Ruscy kiedy się nudzą...?

... Bawią się w Dooma! http://youtube.com/watch?v=S2cZ-7idJlU

nie mam pojęcia czy to naprawde Rosyjska armia ale film niezły

To jest rewolucja... według mnie zdecydowanie najlepszy RTS ever, w tej grze nie ma chyba ani jednej rzeczy która by grze wychodziła na złe.
Skala gry jest wielka, najmniejsza mapa ma coś około 5km² a największa 80, a kamerę można od perspektywy mapy satelitarnej na której "klika się po kwadratach i trójkącikach" przybliżyć tak że jedna jednostka jest na całym ekranie.
Sama rozgrywka jest ciekawa i zmusza do myślenia, i nie ma pomiędzy rasami syndromu "kamień papier nożyce" czyli ta rasa dobra na tamtą ale słaba przeciw tej itd.
różnice między nimi są niewielkie lecz odczuwalne, a najważniejszą cechą jest konieczność stosowania kombinacji jednostek, nie ma tu oddziałów strzelających i do celów naziemnych i powietrznych (poza marynarką którą też trzeba obstawiać bo sami sobie średnio radzą), natarcie trzeba obstawić obroną AA i najlepiej jeszcze lotnictwem które też trzeba ochraniać.

No i chyba niektórzy sie ze mną zgodzą że najbardziej irytującą rzeczą w historii RTS często były sytuacje kiedy naszą wspaniałą rozgrywkę trafiał szlag przez jednego n00ba który narobił niezliczoną ilość czołgów jednego typu i zalał nas tym badziewiem, tutaj nie ma takiej opcji. nawet obrona T1 (pierwszego poziomu technologicznego) potrafi zrobić ładne kuku więc najlepszym wyjściem jest po prostu szukanie dziur w obronie przeciwnika lub zmasowany atak artylerią (ale taki z reguły kończy się zgibnięciem naszych dział z winy bombowca strategicznego).

No i w tej grze ABSOLUTNA NOWOŚĆ - Inteligentne boty!

Może tym co jej nie znają to trochę tą grę przybliżyłem, niemniej temat założyłem po to żeby tacy maniacy jak ja mogli sobie pogadać (jeśli tacy są, a mam nadzieje)
No cóż, gram UEF bo najbardziej mi pasują, Aeonów nie ogarniam bo ogólnie nie lubie religijnych oszołomów, a Cybranami nie grałem jeszcze na poważnie.
Najczęściej stosuje taktykę Ghetto Gunship (dla nieobeznanych - lekkie roboty wszystkich trzech ras mają możliwość strzelania z transportowców, ładuje się takich 6 na transporter i lata nad przeciwnikiem spuszczając mu grad ołowiu na łeb, taktyka bardziej na rush i do wsparcia, pozatym nie można wybierać celu do ostrzału i taktyka jest raczej słaba jeśli przeciwnik ma jakąś poważną obrone AA, ale w wykonaniu piękna po prostu) we wsparciu tradycyjnego natarcia na najsłabszy punkt bazy.

a tak wogóle to ktokolwiek wie o czym gadam?