Ja tam najbardziej się lękałem się Seriosa Sama...Tam to były akcie lecisz przez pustynie a tu nagle z ziemie pare robotów z laserami wyskakuje a ja bez amunicj...Kamikaze nie rowalisz jednego już po tobie a zawsze leci z 20 kamikaze...Ciemne krypty z szkieletami ochh tak serios sam to była gierka.Jak się nabierze wprawy to nawet 1000 zielonych żabek nie jest wstanie przestradzyć ale na początku patrzyłem jak brat gra to aż spadłem z krzesła.
A tak wogule to siemka jestem nowy na tym forum;]
A tak wogule to siemka jestem nowy na tym forum;]